Święta to wyjątkowy czas, także pod względem muzycznym. Każdy bluerank ma inne preferencje jeśli chodzi o ulubione kolędy.
Ola wybiera klasyczne pastorałki w wykonaniu Skaldów - w końcu zna ich wszystkich.
Łukasz raczy swoją żonę nieco cięższym brzmieniem i puszcza jej piosenkę "Jingle Bells" w metalowej wersji zespołu Rammstein (na dodatek po niemiecku).
Tomek wybiera pakiet - "Relaks w święta". Są to kolędy wyćwierkane przez ptaki leśne, w tle szumi strumyczek.
Konrad podczas ubierania choinki słucha przeboju Zbyszka Wodeckiego - "Chałupy welcome to". Mówi, że święta kojarzą mu się z urlopem, a urlop... sami wiecie.
Aneta, ponieważ była ostanio w USA, przekonuje pozostałe blueranki, że słucha kolęd amerykańskich. My słyszymy melodie o jakimś Rudolfie lub Klausie i podejrzewamy, że kolędy Anety mogą być po niemiecku. Klaus to przecież niemieckie imię. Łukasz ma chyba na nią zły wpływ. Czekamy na "Stille Nacht".
A HotMiMi... no cóż, najlepiej sami posłuchajcie czego słucha przy wigilijnym stole...
Kolęda nr 1
Kolęda nr 2
- - - - -
Dopisek sponsorowany
Zalegające w zlewie naczynie po zupie pomidorowej pilnie poszukuje swojego właściciela. Powtarzam - właściciel pilnie poszukiwany.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
A teraz przyznać się. Kto słucha kolęd w wykonaniu zespołu pieśni i tańca - Boys??
To się nazywa wprowadzić w nastrój!
Stawiam na kolędę nr 2!
:))
nooo i teraz przy wychodzeniu z biura zamiast mowic 'wesolych swiat' albo 'dziekuje za mile spedzony czas' bedziemy podspiewywac... 'dead dead dead someday you'll be dead' ;->
Prześlij komentarz