1 lipca 2009

Łukasz idzie w świat

Pożegnanie Łukaszka rozpoczęło się wręczeniem mu obciachowego zestawu biznesmena ;) w postaci 'wypasionej' saszetki i obowiązkowych - białych skarpet w komplecie. Potem już wszystko poszło torem obciachu ;-P

Były wspominki, chwile prawdy i 'tysiąc pytań do...'.

- Olu, co pomyślałaś, gdy pierwszy raz ujrzałaś Łukasza?
- O k...a! Człowiek w futrze!

- A kim dla ciebie Bartku jest nasz Łukaszek... z tzw. pierwszego wrażenia?
- To człowiek, który pokazał mi... [chwila zadumy] Adwords Edytora :)

Potem Łukasz mówił o swoich pierwszych wrażeniach...
  • Gdy zobaczył pierwszy raz Szymona... przypomniała mu się jego twarz i... gatki ;) choć dziś upiera się, że chodziło o gadki.
  • Wspomnienie z Patrycją w roli głównej jest bardziej skomplikowane... Patrycja była chętna, gdy tylko była okazja, nawet przez ścianę!
  • Maciek... zapisał mu się w pamięci jako... człowiek, który dużo mówił.
Wspominki, wyznania, pytania i odpowiedzi... wszystko trwało kilka ładnych godzin, przerywanych jednak regularnie przez Jacka, który przechodząc przez środek kręgu zebranych, z kolejnym piwem w ręku, mówił tylko - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO.

Z biegiem czasu wszyscy otwierali się coraz bardziej...
  • Łukasz recytował poemat na cześć MiMi - kobiety z białą duszą ;)
  • Aneta opowiadała o koledze z 'kompleksem Ezopa' ;-P
  • Ola pobierała / udzielała 'porad sercowych' i flirtuszyła przez telefon ;)
  • Tomek słuchał... i słuchał... i słuchał...
  • Przemko popijał czerwone wino siedząc na bruku z kieliszkiem w dłoni.
Na koniec imprezy Łukasz z dużym przekonaniem wygłosił tezę, iż...
Kobiety są znacznie bardziej interesujące, niż mężczyźni!

A oto keywords najlepiej prezentujące Łukasza...

a niech mnie, beatka - pracuję, bluepaper, u księgowej, całe życie dwunastką, certyfkat, dieta - cud, chaos, eurobiznes, hot-dogi pierogi i in. przysmaki, kopę lat tato, pierwsza ofiara słupa, słoneczny patrol, rozbieranki, szymon, tankowanie - parkowanie, tresowane muchy, ustka na helu, zaraz to zrobię, zebranie kreatywne, 37 kwietnia

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

czy ktos ma cos do dodania? :)

Anonimowy pisze...

Łukaszowe wspomnienie o Maćku: byliśmy razem na rozmowie kwalifikacyjnej

Anonimowy pisze...

aaa faktycznie ;-DDD tak powiedzial