31 grudnia 2009
30 grudnia 2009
A nasza spłuczka znowu straszy...
... w męskiej toalecie. Wczoraj na poważnie wystraszyła prezesa. Wcześniej zszarpała nerwy Szymonowi. Kto następny? :-)
28 grudnia 2009
Po świętach
Załoga zdziesiątkowana. Jedni chorują z obżarstwa. Inni byczą się na urlopach. Ci, którzy przyszli jakoś nie mogą odnaleźć się w poświątecznej rzeczywistości... milczą, nudzą się, dogorywają... Ewidentnie brakuje nam dziś tutaj Konrada - słynnego interpretatora Brzechwy ;-) który rozruszałby towarzystwo (tak jak to zrobił na urodzinach prezesa i ostatniej wigilii firmowej ;)
Kondziu wróć!
Kondziu wróć!
22 grudnia 2009
Bilans...
18 miesięcy w agencji, czyli - od zera do operations managera ;) który sam zadaje pytania i sam sobie na nie odpowiada... sam tworzy problemy i sam je rozwiązuje ;)
Bilans przedstawia się następująco...
Bilans przedstawia się następująco...
- Czołowa pozycja na liście pomysłów niedorzecznych (vide -> "zróbmy listę rzeczy, których nie będziemy robić").
- Jedno spłodzone dziecko w jednym "skomplikowanym związku" na Facebooku... (o innych nam nic nie wiadomo ;)
- Jeden PRAWIE skończony bluepaper (choć mówią, że prawie robi różnicę :)
- Jedna spektakularna wpadka towarzyska na open space ;-) "kochanie, czy mogłabyś..." wypowiedziane na głos do koleżanki z pracy ;P
- Jeden hollywoodzki epizod ("Człowiek z myszką") i jedna "gorąca" rola Collina Farella w czasie jesiennych chłodów w biurze ;)
- Jeden genialnie ukuty i zilustrowany, własnym ciałem i duszą, termin - "osobowość wygaszana przez Internet".
- Jeden mandat... który Tomek chciał "wrzucić w koszty delegacji" ;)
- Jeden striptiz zaliczony w firmie, jeden w nocnym klubie ;)
- Jeden wielokrotnie podwładny.
- Jeden imiennik - antagonista :-)
- Jeden dmuchany pracownik...
- Jeden romans z facetem od kablówki.
- Jedna stracona okazja na... ekscesy w jogurcie :(
- Jedno śniadanie z Olą...
- Jeden "zajebisty" limeryk, napisany przez Jarząbka.
- Jedna - odkryta przez współpracowników - "fobia drogowa" :)
- Jedno gastronomiczne faux pas... "Czy w 'Smakoszu' można płacić kartą?" ;-D
- Jedna autorska kluczowa (ale niekomercyjna) stacja radiowa...
- Jeden rzucony (przynajmniej oficjalnie) nałóg.
- Jedno sprostowanie do... blueranki.pl.
- Jeden wyczyn ekstremalny - siad na świetlówce w gabinecie prezesa...
Plus jeszcze kilka ważnych faktów, które wypłynęły w w/w okresie...
- Nieustanne problemy z czaso-przestrzenią.
- Ulubiona lektura - "Trzech panów przy wódce, nie licząc psa" ;-)
- Najczęściej zadawane pytanie - "gdzie jest telefon?"
- Najczęściej wypowiadany dźwięk - "eee..."
- Ulubione słowa kluczowe: estymacja, procesowanie, korporacja.
I sztandarowe cytaty...
- Byłem przekonany, że do Wrocławia jedzie się autostradą na Poznań.
- Dlaczego?
- Bo mam tam wujka.
- Tomek: Ej! Bo przejdę na ciemną stronę mocy!
- Neta: Pfff... A kto Cię tam przyjmie? ;-)
No i poszedł ku jaśniejszej stronie... :/
Oby jego droga układała się tak, jak ten wykres... I oby wreszcie zdecydował się, czy "chce być autorytetem, czy autoresponderem".
21 grudnia 2009
Rekrutacja w Bluerank
- Dzień dobry. Ja na rozmowę kwalifikacyjną...
- Zapraszam do salki. Proszę się rozebrać. Prezes zaraz przyjdzie :-)
- Zapraszam do salki. Proszę się rozebrać. Prezes zaraz przyjdzie :-)
16 grudnia 2009
Karolina i Bolek
Mają zaszczyt zaprosić szanowne blueranki :-)
na ceremonię zaślubin, która odbędzie się
26 grudnia 2009 o godz. 17.30
w Kościele pw. Św. Kazimierza
przy ul. Niciarnianej w Łodzi.
Młodej Parze będzie bardzo miło,
jeżeli zamiast kwiatów otrzyma w prezencie wino :)
A po ślubie...
Można odwiedzać stronę www.bolekikarolina.pl :)
gdzie będą między innymi fotki z ceremonii.
na ceremonię zaślubin, która odbędzie się
26 grudnia 2009 o godz. 17.30
w Kościele pw. Św. Kazimierza
przy ul. Niciarnianej w Łodzi.
Młodej Parze będzie bardzo miło,
jeżeli zamiast kwiatów otrzyma w prezencie wino :)
A po ślubie...
Można odwiedzać stronę www.bolekikarolina.pl :)
gdzie będą między innymi fotki z ceremonii.
14 grudnia 2009
Instrukcja obsługi naszego ekspresu do kawy
- Podchodzisz do ekspresu z silnym postanowieniem wypicia kawy i z niezachwianą wiarą w to, że ekspres wcale się nie popsuł.
- Ignorujesz wszystkie mrugające diody ekspresu i głosy zwątpienia wybrzmiawające z open space.
- Ustawiasz się twarzą do ekspresu i chwilę medytujesz.
- Zbliżasz palec wskazujący do przycisku...
- Wypowiadasz dedykację (np. "kawa dla czołowego polskiego..." lub "kawa dla mimisynka").
- Wciskasz kluczowy przycisk i... czekasz.
Jeśli kawa się pojawi - gratulacje. Jeśli nie - powtarzasz procedurę od punktu 3 do 6.
7 grudnia 2009
BTW
Na przełomie czerwca i lipca br. po dwóch testach kontrolnych... wykryto w firmie jednego "blueranka pracującego na czarno". W listopadzie dowiedział się o nim sam prezes... W grudniu cała prawda wyszła na jaw... bo już ledwie mieścił się pod biurkiem ;P
Do tej pory sprawował się bardzo dobrze, był niekłopotliwy, cichy, spokojny i pracowity, choć zdarzało mu się spać w czasie pracy ;)
Jeśli wszystko dobrze pójdzie zostanie w Bluerank (już oficjalnie) do lutego, a 1 marca głośno wyrazi swoją opinię na temat 9 miesięcy w agencji :) i... pójdzie na zasłużony urlop... razem ze swoją mamą...
Ona wróci do Was w kwietniu. ON rozpocznie zupełnie nowe życie... a jak dorośnie może napisze książkę o SEM ;-) choć zdecydowanie lepiej by było, gdyby został weterynarzem :-)))
Do tej pory sprawował się bardzo dobrze, był niekłopotliwy, cichy, spokojny i pracowity, choć zdarzało mu się spać w czasie pracy ;)
Jeśli wszystko dobrze pójdzie zostanie w Bluerank (już oficjalnie) do lutego, a 1 marca głośno wyrazi swoją opinię na temat 9 miesięcy w agencji :) i... pójdzie na zasłużony urlop... razem ze swoją mamą...
Ona wróci do Was w kwietniu. ON rozpocznie zupełnie nowe życie... a jak dorośnie może napisze książkę o SEM ;-) choć zdecydowanie lepiej by było, gdyby został weterynarzem :-)))
1 grudnia 2009
Dorósł do CB-radia...
Dziś skończył 30 lat i dostał to, o czym marzył...
Wszystkiego najlepszego Prezesie :)
I miłych pogaduszek życzymy.
Może wkrótce i Ty trafisz na JoeMonstera ;P
- Mobilki, mobilki jak mnie slychać?
- Kolego, tak piszczysz jakby ci jajka urwało.
- Stary, ale masz długiego bata!
- Wiem, moja żona też jest dumna z niego.
- Koledzy trasa Ostrowiec Opatów na 72 km stoją mobilki...
- HA HA HA mobilki?
- Oj! No... yyyyyyy... ten... taki samochód z białym paskiem.
- HA HA misiaki!
- No! Milicja!
- Na 614 km po lewej przy stacji macie darmowy serrwis fryzjerski
- Co? Jak to darmowy?
- No darmowy... suszą suszarkami i czeszą z kasy.
- Cześć Jurek, wróciłeś już z sanatorium?
- Już wróciłem.
- I jak było, te same kobitki?
- ... (cisza)...
- Kiedy znowu jedziesz?
- Mam pozamiatane, obok siedzi moja żona.
- Ups sorry.
- Ooo, dzisiaj piąteczek! Czas na adwentowe ciupcianie!
Wszystkiego najlepszego Prezesie :)
I miłych pogaduszek życzymy.
Może wkrótce i Ty trafisz na JoeMonstera ;P
- Mobilki, mobilki jak mnie slychać?
- Kolego, tak piszczysz jakby ci jajka urwało.
- Stary, ale masz długiego bata!
- Wiem, moja żona też jest dumna z niego.
- Koledzy trasa Ostrowiec Opatów na 72 km stoją mobilki...
- HA HA HA mobilki?
- Oj! No... yyyyyyy... ten... taki samochód z białym paskiem.
- HA HA misiaki!
- No! Milicja!
- Na 614 km po lewej przy stacji macie darmowy serrwis fryzjerski
- Co? Jak to darmowy?
- No darmowy... suszą suszarkami i czeszą z kasy.
- Cześć Jurek, wróciłeś już z sanatorium?
- Już wróciłem.
- I jak było, te same kobitki?
- ... (cisza)...
- Kiedy znowu jedziesz?
- Mam pozamiatane, obok siedzi moja żona.
- Ups sorry.
- Ooo, dzisiaj piąteczek! Czas na adwentowe ciupcianie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)