Uśmiechnięta, niezwykle komunikatywna i otwarta na nowych ludzi. Ma 23 lata, studiuje Finanse i Rachunkowość oraz filologię rosyjską z ukrainistyką. Od dwóch lat jest wolontariuszką w hospicjum dziecięcym Fundacji GAJUSZ, ale większość jej znajomych nawet o tym nie wie. Opowiadając o swojej podopiecznej, cierpiącej na rdzeniowy zanik mięśni, którą zajmowała się 1,5 roku często używa czasu teraźniejszego, bo zmarła dziewczynka wciąż żyje w jej sercu i wspomnieniach. Teraz zaczyna budować nową relację - z Antkiem, dzieckiem bez kontaktu. Małgorzata Karasek pomaga dzieciom nieuleczalnie chorym, czyniąc ich życie lepszym.
Przeczytajcie wywiad z naszą Gosią >>
30 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
My tez jestesmy z Ciebie dumni Gosiu :-)
Przeczytałem wywiad, jestem pod dużym wrażeniem :) Powodzenia Ciociu Gosiu :)
Prześlij komentarz