Kilka zasad "Feng Shui w pracy" - specjalnie dla naszej Moniki ;)
- Zacznij od uporządkowania swojego biurka, a z miejsca poczujesz się lepiej :)
- Zadbaj o to, aby za plecami mieć ścianę zamiast Zbyszka - będziesz bezpieczniejsza ;)
- Przeprowadź się do wschodniej części biura, a będziesz szybciej liczyć... chyba, że zajmujesz się kreatywną księgowością. Wtedy zachodnia część prezesowni jest idealnym miejscem.
- Nie zamieniaj się z nikim na biurka. W tym punkcie Ci się akurat pofarciło ;)
- Wywal wszystkie wypisane długopisy z zasięgu Twojego wzroku ;) bo zepsute lub nie działające przedmioty źle wpływają na kondycję finansową przedsiębiorstwa (tu należy poinformować o sprawie prezesa, zanim księgowa doprowadzi spółkę do ruiny) oraz samopoczucie innych pracowników!
- Unikaj jarzeniówek (i powtórz to wszystkim na open space - może się wreszcie opamiętają).
- Zdejmij ze ściany kalendarz i powieś w jego miejsce jakiegoś przystojnego alpinistę osiągającego szczyty ;-) Alternatywą jest ptak (z wyjątkiem kurczaka).
- Okna na szczęście nie masz za swoimi plecami, więc omija Cię tylko połowa z ważnych spraw (w przeciwieństwie do prezesa, którego omija 100%). Gdybyś siedziała przodem do okna, miałabyś niepowtarzalną szansę na to, aby szef zgadzał się z Tobą we wszystkim i bez szemrania! Kuszące prawda? ;)
- Niestety umiejscowiono Cię w przestrzale energetycznym (na trasie drzwi - okno), dlatego często masz nieprzytomny wzrok i zwykle nie wiesz o co chodzi ;-P
- Do tego, masz w siebie wycelowaną zatrutą strzałę w postaci kantu ściany... i to dobija Cię ostatecznie... ;/
PS
Ale w sumie to całkiem nieźle się trzymasz, jak na tyle 'przeciwności' losu w pracy ;))
4 komentarze:
To juz teraz wiadomo, dlaczego Szymon przesiadl sie do okna ;-)
NEWS: księgowa pozbyła się właśnie ponad 20 wypisanych długopisów
he he chyba raczej POZWOLILA WYRZUCIC ;-D
pozwoliła wyrzucić tylko te, do których nie była emocjonalnie przywiązana ;)
Prześlij komentarz