Wyjaśniło się nareszcie do kogo należy tajemnicza apaszka znaleziona wczoraj na biurku prezesa. Jej właścicielką nie jest - jak wstępnie sądzono - żona szefa, tylko... Monika J. która zresztą - podobnie jak prezes - odmówiła komentarza w tej sprawie. ;-)
3 komentarze:
Redakcja dziękuje anonimowemu informatorowi za współpracę! :)))
Dobrze, że nie pod biurkiem, bo wyszłaby z tego jeszcze jakaś afera rozporkowa ;)
KOMUŚ się chyba za bardzo nudzi w pracy?
Proszę wracać do swoich obowiązków.
Prześlij komentarz