Pierwsza ciężarna lokomotywa,
Ciągnie nasz wagon i pot z niej spływa,
Pasażerowie składają życzenia,
Zdrowia, szczęścia i "napier*******"
Podstępnym tekstom, nie daj się zwieść,
Wszystko z sympatii i na Twoją cześć!
W prezencie:
Nawiązując do książkowej, urodzinowej tradycji...
25 listopada 2012
23 listopada 2012
Rozstrój nerwowy, fiksacje, narowy...
Mimi (do ludzi mijających ją na schodach): "Otworzycie drzwi? Bo ja nie mam rąk..."
Patrycja: Musiałam dziś kąpać Pixela, bo na spacerze wytarzał się w padlinie. Na szczęście... - dodała z ulgą.
Maciek W: Normalnie w nocy budzę się zlany potem!
Sebastian: Farciarz! Ja się budzę tylko zlany.
Patrycja: Musiałam dziś kąpać Pixela, bo na spacerze wytarzał się w padlinie. Na szczęście... - dodała z ulgą.
Maciek W: Normalnie w nocy budzę się zlany potem!
Sebastian: Farciarz! Ja się budzę tylko zlany.
19 listopada 2012
15 listopada 2012
Meandry bluerankowej chandry
Szymon do Patrycji (zirytowany, o Internecie): - "Nic nie działa, ciągle przerzucam się tylko między oknami!"
Zgryźliwy głos w tle: - "Niezdecydowany samobójca..."
Zgryźliwy głos w tle: - "Niezdecydowany samobójca..."
14 listopada 2012
Listopadowy Spleen
- "Co jest?" , zapytał nerwowo Szymon, ściągając z uszu słuchawki."Was ist das?", dodał, tocząc groźnie wzrokiem po obecnych, dla wzmocnienia swego przekazu.
To prawda.
Ostatnio nie jest z nami najlepiej.
Listopad okazuje się miesiącem osobliwych odkryć, wyznań i publicznej samokrytyki.
Wszystko zainicjował Mateusz Rz.
Po powrocie z obiadu, obwąchał podejrzliwie swój sweter i spytał z rozpaczą "Czy to my tak śmierdzimy?". Przymus czyszczenia ekspresu do kawy wprowadza Karolinę "w wielkie nieszczęście", zaś Szymek zerwał ostatnio z Ikarem, gdyż, jak sam przyznał, ten go już "nie kręci". Maciej W., opowiada z zazdrością, że ma kolegę "którego komputer regularnie obraża i razi prądem". Sebastian, zaczyna dzień od newsa o emerytce z Dagestanu, która zabiła wilka siekierą. Zbigniew, patrząc na Dominikę, pyta: "A ty, Karolina, już dziś głosowałaś?".
Listopadowy spleen, dotyka wszystkich, bez wyjątku i nawet Patrycja, ukradkiem sprawdza strony szpitali dla "nerwowo i umysłowo chorych". Wygląda na to, że minie jeszcze wiele dni, zanim blueranki poradzą sobie z traumą po porannym odkryciu, że w ekspresie "utopił się pływak".
To prawda.
Ostatnio nie jest z nami najlepiej.
Listopad okazuje się miesiącem osobliwych odkryć, wyznań i publicznej samokrytyki.
Wszystko zainicjował Mateusz Rz.
Po powrocie z obiadu, obwąchał podejrzliwie swój sweter i spytał z rozpaczą "Czy to my tak śmierdzimy?". Przymus czyszczenia ekspresu do kawy wprowadza Karolinę "w wielkie nieszczęście", zaś Szymek zerwał ostatnio z Ikarem, gdyż, jak sam przyznał, ten go już "nie kręci". Maciej W., opowiada z zazdrością, że ma kolegę "którego komputer regularnie obraża i razi prądem". Sebastian, zaczyna dzień od newsa o emerytce z Dagestanu, która zabiła wilka siekierą. Zbigniew, patrząc na Dominikę, pyta: "A ty, Karolina, już dziś głosowałaś?".
Listopadowy spleen, dotyka wszystkich, bez wyjątku i nawet Patrycja, ukradkiem sprawdza strony szpitali dla "nerwowo i umysłowo chorych". Wygląda na to, że minie jeszcze wiele dni, zanim blueranki poradzą sobie z traumą po porannym odkryciu, że w ekspresie "utopił się pływak".
9 listopada 2012
Precyzyjni i profesjonalni
Blueranki są precyzyjne i profesjonalne.
Planują precyzyjnie i profesjonalnie.
Pracują precyzyjnie i profesjonalnie.
Wysławiają się precyzyjnie i profesjonalnie.
Mateusz Rz (o pizzy): "A średnia, to jaka duża jest?"
Patrycja (o Dominice): "Przez te hormony wszystko widzisz poczwórnie!"
Tomek S. (umysł-broni-się-domyślać-o-czym): "Trzeba wprowadzić jakieś reguły w analu!"
Planują precyzyjnie i profesjonalnie.
Pracują precyzyjnie i profesjonalnie.
Wysławiają się precyzyjnie i profesjonalnie.
Mateusz Rz (o pizzy): "A średnia, to jaka duża jest?"
Patrycja (o Dominice): "Przez te hormony wszystko widzisz poczwórnie!"
Tomek S. (umysł-broni-się-domyślać-o-czym): "Trzeba wprowadzić jakieś reguły w analu!"
Subskrybuj:
Posty (Atom)