Dziś rozgorzał na open temat odchudzania.
Specjalistka od parówek i facebooka była rzuciła parówki dwa tygodnie temu, w zamian za to przeszła na dietę Montignaca. Teraz, niczym poradnik "Schudnij w 3 miesiące i stań się chudym zgredkiem", chodzi po open i straszy ludzi indeksem glikemicznym: orzechy laskowe są OK, ale masło? Masło jest dopuszczalne, ale bez chleba.
Patrycja, która nie szczędziła sobie masła smarując swoją kromkę, skrzętnie przykryła całość plasterkami pomidora i stwierdziła: "Nie widać, więc się nie liczy". :))
DyrFina skonkludowała, że własnie masło będzie przyczynkiem do jej konfliktu z panem Montignac... bo przecież MASŁO jest głównym składnikiem dyrfinkowego menu. Już na "wigilii" (jak określił nasze śniadanko wielkanocne Łukaszek) Monia pytała MiMi, czy już próbowała... masła. :) Z mody zupełnie wyszło pytanie - czy smakował ci mazurek, twarożek albo kanapeczka. ;)
Nieco później Szymon uderzył w bajerkę do Konrada: "a jaką Ty dietę stosujesz? Czy ona jest bardzo ścisła?"
Niektórzy zaczęli się bać o siebie i swoją reputację konsumenta (co by nie zostać posądzonym o ignoranctwo glikemiczne) i o swoje jedzenie (nigdy nie wiadomo, kiedy szczuplejącym nie wytrzyma silna wola i będą podkradać co smaczniejsze kąski pozostałym). Teraz jedzenie trzeba kamuflować. Najlepiej tak, jak zrobiła to Monisia W. przynosząc 'Nibynóżce' kawałek wyśmienitego (!) ciasta w opakowaniu z napisem "bigos". W ten sposób odsunęła wszelkie podejrzenia od deseru.
Wredny i złośliwy KONDZIO KAMERDYNER (z pozdrowieniami dla Prezesa).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
no właśnie, jaki indeks glikemiczny mają parówki?
Na szczęście lodówka jest w naszej części biura ;) Będzie nam łatwiej kamuflować i podkradać ;P
सुन्दरता को अभूषण की अवश्यकता नहीं!
wróbelki ćwierkały, że Montigniac chyba zszedł na zawał od tej jakże zdrowej diety :/
i znowu się ujawniłem... ups :D
powaga? Trzeba powiedzieć parówkas lady.
Prześlij komentarz