Coś się porobiło z panami bluerankami...
Jeden od kilku miesięcy jest w szoku przedporodowym (i już niestety zanosi sie na depresję PO). Drugi (w tajemnicy ;) godzinami przesiaduje u kosmetyczki. Trzeci znowu zalany. Młody zaczyna się stawiać, a nasz 'cyborg' pokazuje ludzką twarz i nie wyrabia się z robotą przed 17.00 :)
O kolejnych anomaliach będziemy informować na bieżąco :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Konrad tez zachowuje się inaczej, niż zwykle.
Po raz pierwszy zalany bez przyjemności ;P i oby po raz ostatni.
Prześlij komentarz