28 czerwca 2010

Rozmowy Kontrolowane

Sajmon: Dzień dobry, chciałbym zamówić dużą pizzę hawajską.

Głos w słuchawce: Dzień dobry, dodzwonił się pan do sekretariatu Uniwersytetu Łódzkiego.

27 czerwca 2010

Trochę cytatów z basha...

Z dedykacją dla...

KRZYŚKA :)

Jeszcze się projekt nie zaczął, a już mamy tydzień opóźnienia.

MAĆKA

- O k***a, ale piękna pogoda dzisiaj.
- Cicho. Zasuń rolety i graj.

... graliśmy razem z jej rodzicami w scrable i stanąłem przed możliwością napisania słowa "anal", które dałoby mi wygraną...

KONRADA

Ja przez żonę i dziecko nie mam wcale czasu na życie osobiste!

Nie jestem leniwy, tylko energooszczędny!

MATEUSZA

Najgorsze jest to, że opieprzasz się, opieprzasz, a gdy chcesz się już pouczyć, robisz się głodny.

ZBYSZKA

- Najlepszym przyjacielem faceta jest pies
- A kobieta?
- Walczy o dziewiąte miejsce z lodówką...

JACKA

- Na allegro jest 2 razy więcej pompek do penisa, niż do roweru.
- Nie dziwota. Kto by chciał powiększać rower?

MONIKI M.

- Ustawiam sobie żelki w armię...
- ... ale rygor
- Jak któryś nie chce stać... to go zjadam.

- Jaki jest twój ulubiony bohater z gier komputerowych?
- Długi klocek z Tetrisa.

NATALII

- Kto wie jak wywabić mysz zza szafy?
- Zaczaić się w kącie i wydawać jednostajny odgłos sera...

OLI

- BTW jako że jesteś ateistką... obchodzisz jakoś Wielkanoc?
- Zjadłam cukrowego kurczaczka, to się liczy?

KAROLINY

- Wy, matematycy, jesteście dziwni...
- Udowodnij!

DARKA

... No i szukam od kilku godzin, czemu mi ten program dodatkową kropkę w dacie wypisuje, a to się okazało, że to tylko brudny monitor...

SZYMONA

- Wiesz jak utrzymać idiotę w niepewności?
- No jak?
- Później ci powiem.

MAGDY

Zawód nauczyciela jest wspaniały. Dziś kochane maluszki naprawdę mnie zaskoczyły; rano młody dżentelmen otworzył mi drzwi, przepuścili mnie pierwszą, wytarli tablicę, podlali kwiatka... Pewnie wczoraj te obleśne małe gnidy napluły mi do kawy i teraz ich sumienia dręczą. Nienawidzę ich.

BARTKA Ko

- A jak tam łazienka w tym akademiku?
- Jest.

25 czerwca 2010

Skrót wiadomości... czyli BlueFakty

Po szkoleniu "savoir-vivre w biznesie" nasz account manager stanowczo ogłosił na open space, że nie będzie rozmawiać z ludźmi dzwoniącymi do firmy w sprawie biznesu :)

Opiniotwórcza rola firmowego słupa... przerosła oczekiwania zarządu, który wydał dyspozycje oczyszczenia słupa z treści generowanych przez pracowników agencji i powieszenia na nim treści "politycznie poprawnych". Od tej pory wisieć tam będą wyłącznie poważne opracowania SEM w języku english. Aby jednak słup nie stracił na atrakcyjności w oczach zewnętrznych obserwatorów, wyznaczone będą dyżury - co dwie godziny na kwadrans wokół słupa ustawiać się będzie trójka blueranków na... obowiązkowe grupowe czytanie. W najbliższym czasie zostanie także ocenzurowana lektura WC'towa.

Nasz informatyk w przypływie szczerości wyznał: "Jestem bogiem. Postawiłem świat na CSS'ach, pociąłem layouty... i w niedzielę poszedłem spać". Dalej już kręci się samo :)

Po dwóch ankietach pracowniczych, w których blueranki wydały negatywną opinię na temat ścianek międzybiurkowych... zapowiedziano ich rychły montaż.

Z powodu wysokiego poziomu zanieczyszczenia łódzkiego powietrza, krajowy bank spermy nie przyjął nasienia od jednego z naszych pozycjonerów. Będziemy się odwoływać!

I na koniec wiadomości nasz cotygodniowy konkurs...
Ile osób potrzeba do zorganizowania jednego szkolenia? :-)

24 czerwca 2010

Po krokach ich poznacie...

BUM BUM BUM BUM
to księgowa idzie do drukarki po jakiś wydruk

SZUUUR SZUUUR SZUUUR
szefowa PPC wezwana do prezesowni

KROK CZŁAP KROK CZŁAP KROK CZŁAP
Natalia ze swoją chorą stopą

LEEEWAAA PRAAAWAAA LEEEWAAA PRAAAWAAA
endru udaje się do Tesco

KROK WZLOT OPAD KROK WZLOT OPAD
czołowy polski :-) oczywiście

KLAP KLAP KLAP
Ola w japonkach

STEP BY STEP
nasz 'człowiek od szkoleń' :)

23 czerwca 2010

W Dniu Ojca...

... zostanie ojcem nasz dyrektor... :)

Co prawda ojcem dyrektorem już raz był ;)



... ale teraz to już będzie funkcja dożywotnia :P

21 czerwca 2010

Poezja klozetowa

Oto, co widzi każdy jeden bluerank siedząc w firmowej toalecie :)

19 czerwca 2010

Fraszka dla prezesa

Niech nam żyje Prezes nasz.
Jak go widzisz to już srasz.
A to całkiem cwany chłop.
Dotknie sercza, robi hop.

18 czerwca 2010

100 dzwięków na 100 lat

Naszemu gitarowemu wirtuozowi przybył kolejny rok i w związku z tym dumnie wkroczył on w "wiek męski". W dniu jego święta życzymy, by cały świat zatańczył jak mu zagra!

Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć, jakie to uczucie być uwielbianym przez fanki królem sceny, można to sprawdzić - tu.

Można też wyzwać jubilata na gitarowy pojedynek.

17 czerwca 2010

Kierownik :-)

- Halo! Dzień dobry. Bluerank? Mogę rozmawiać z prezesem?
- Nie ma go, jest na spotkaniu.
- A to w takim razie z jakimś kierownikiem?
- Tak, proszę bardzo.
- ... (przekazanie słuchawki) ...
- Bartek, słucham?

16 czerwca 2010

Człowiek - Orkiestra od szkoleń, czyli wspomnienia ogniskowe

Wszem i wobec wiadomo, że w bluerankach drzemią różnorodne, często ukryte talenty. Jeden z nich objawił się podczas sobotniego ogniska. Okazało się bowiem, że nasz człowiek od szkoleń jest również człowiekiem - orkiestrą, zdolnym do wydobywania dźwięków nie tylko z instrumentów do tego stworzonych, takich jak gitara i drewniane agogo (to taki instrument pochodzenia afrykańskiego), czy z gardła własnego. Dźwięk, który wzbudził zainteresowanie większości obecnych, Bartek wydobył również z... okna kuchennego w ośrodku. Oczywiście kolega Bartek z fałszywą skromnością twierdzi, że udało mu się to tylko dzięki pewnym właściwościom tego okna, a mianowicie: okno sprawiało trudności przy zamykaniu, a szyba była poluzowana. Gdyby nie to, dźwięku tłuczonego szkła nie udałoby się tak łatwo wydobyć. Ale my i tak wierzymy w nieziemski talent kolegi :)

15 czerwca 2010

Jedna taka na świecie

Z okazji urodzin, życzymy szefowej PPC, by jej stosunki z Prezesem były równie udane, jak do tej pory.

Dalsza część życzeń dostępna jest niestety jedynie dla blueranków.

14 czerwca 2010

11 czerwca 2010

Konferujemy na maxa!

Mamy "we firmie" (jak mawia Ola :) trzy salki 'konferencyjne'.

Jest salka salka (czyli ta właściwa), zwykle zajęta. Jest salka z kateringiem (do negocjacji przy okrągłym stole pełnym okruchów po śniadaniu). I jest salka z podglądem na ...[ocenzurowano]... oraz szumem wodospadu w tle ;) z której najczęściej korzysta Krzyś.

Potrzebujemy jeszcze ze dwóch. Czy ktoś ma jakiś interesujący pomysł? :)

10 czerwca 2010

Czy wiesz...

Kto to powiedział? I w jakich okolicznościach? :)
  • Jestem beznadziejna w otwieraniu słoików!
  • Nie wierzę w uszczelki...
  • Michał przebiera się za policjanta i wręcza mi mandaty ;->
  • Życie śmierdzi bzdurą :/
  • Jacek! Znalazłam dziś pod twoim biurkiem cienkiego bolca!
  • Nie płaciłem za telefon... więc zadzwonili do mojej teściowej.
  • Eee! To jakiś account chyba, bo w ogóle nie wiedział, o czym mówi.
  • - Wszystkie żony wchodzą na blog! - Tak? A mój Michał nie wchodzi.
  • Nie dmuchaj tylko ciągnij!
  • A co to k.... jest postanowienie ekumeniczne?!?

9 czerwca 2010

W godzinach pracy...

Stoimy w bramie z kierownikiem :)

- Pijemy czy idziemy?
- Czy ja wiem? Tak w godzinach pracy?
- I co z tego?
- No dobra, to pijemy! :)

... i kierownik wyciągnął dwa... Actimele :D