Rozmowa z GG:
Dominika P: Hej, ICMA to stowarzyszenie, czy Bluerank jest członkiem?
Mati: Tak jesteśmy członkiem.
Dominika P: To znaczy, że ja i Ty też jesteśmy członkami?
Mati: Ja tak, a czy Ty to nie wiem
Dominika P: :P
30 września 2010
29 września 2010
Wszystko dobre, co się dobrze kończy!
Szymon, ukradłeś mi długopis!, krzyknęła Mimi głosem Walkirii, bezpowrotnie burząc ciszę na open space, przerywaną z rzadka klikaniem w klawiaturę. Na nic zdały się tłumaczenia.
Mimi: To na pewno ty, bo wczoraj wieczorem chodziłeś po wszystkich biurkach i grzebałeś w papierach!
Szymon, do wszystkich, pojednawczo: Dla uspokojenia dodam, że nie chodziłem stopami...
A długopis Mimi w końcu się znalazł.
W "takim bałaganie" na Jej biurku...
Mimi: To na pewno ty, bo wczoraj wieczorem chodziłeś po wszystkich biurkach i grzebałeś w papierach!
Szymon, do wszystkich, pojednawczo: Dla uspokojenia dodam, że nie chodziłem stopami...
A długopis Mimi w końcu się znalazł.
W "takim bałaganie" na Jej biurku...
28 września 2010
27 września 2010
Ostatnie minuty w pracy, czyli "czy mamy omamy"?
Szymon: Konrad, co wpisałeś w rubrykę X?
Konrad: Nie wiem, ale mogę Ci powiedzieć, co JA wpisałem!
Dominika P: Czyli mam napisać o konferencji, o której nie wiadomo czy jest, kiedy jest i czy w ogóle bierzemy w niej udział?
Mimi: Oj, spróbuj to jakoś subtelnie zawoalować!
Konrad: Nie wiem, ale mogę Ci powiedzieć, co JA wpisałem!
Dominika P: Czyli mam napisać o konferencji, o której nie wiadomo czy jest, kiedy jest i czy w ogóle bierzemy w niej udział?
Mimi: Oj, spróbuj to jakoś subtelnie zawoalować!
25 września 2010
24 września 2010
Cytaty... na pożegnanie Lewandinio
- Chwila, chwila, chwila.
- Kurczak z ryżem…
- Koszykówka to gra akademicka.
- Ktoś do Maca?
- Poczekaj, poczekaj, poczekaj.
- Tylko kolanko podleczę.
- Mac, mac, mac…?
- Dietę trzeba zdywersyfikować.
- Ktoś chce coś z Tesco?
- Co, co, co…?
- Dzisiaj ryż z kurczakiem.
- Muszę wrzucić jakiegoś cheesa.
- Nie, nie, nie…
- Ktoś do wujka Maca?
- Zanim ja to otworzę, zanim zajrzę, naliczymy pierwszą godzinę.
- Trzeba uzupełnić kalorie przed kriokomorą.
- Dla mnie Prince Polo.
- Ale posłuchaj…
- Gortat nie jest koszykarzem.
- Stop, stop, stop.
- Jakiś glutaminian sodu…
- Robiliśmy wyciąganie ptaka za ogon.
- Kiedy byłem w Stanach…
- Kawa i fryty!
- Chodź, przejaśnia się.
- Sprzedajmy to chociaż za złotówkę.
A tutaj kwintensencja :)
23 września 2010
No nie ma szczęścia nasz 'Czołowy'...
Szymonowi po raz kolejny w redakcji pewnego pisma branżowego pomylili stanowisko podpisując jego artykuł... co wywołało w firmie już nie tyle oburzenie, co rozbawienie ;)
Patrycja: Szymon ma nowe stanowisko :)
Gosia: Jakie?
Szymon: Prexecutive ;/
Gosia: A jak to jest po polsku?
Dominika: Hańba! :)
Patrycja: Szymon ma nowe stanowisko :)
Gosia: Jakie?
Szymon: Prexecutive ;/
Gosia: A jak to jest po polsku?
Dominika: Hańba! :)
17 września 2010
Ładnie pachniesz. Biegałeś?
Wchodzi Bartek na open space, skręca do szefa SEO i pyta:
- Jacek, czy używasz...
- Antyperspirantu??? - podpowiedział Sajmon.
- Jacek, czy używasz...
- Antyperspirantu??? - podpowiedział Sajmon.
16 września 2010
Niedaleko pada jabłko od jabłoni :)
Śniło mi się, że jechałam w otwartej trumnie do USC na eutanazję. Ty miałaś jechać ze mną, w drugiej trumnie, ale OCZYWIŚCIE SIĘ SPÓŹNIŁAŚ... I musiałam pojechać sama!
Opowiedziała swój dzisiejszy sen mama HotMiMi ;)
Opowiedziała swój dzisiejszy sen mama HotMiMi ;)
14 września 2010
Zwariowany dzień
Agata miała urodziny, księgowa ogłuchła (jeszcze bardziej), Mateusz spadł z krzesła, Bartłomiej rozpytywał o kelnereczki 8-)
Agacie życzymy wszystkiego najlepszego, księgowej kupimy trąbkę (do ucha), Mateusza już obudziliśmy, a Bartkowi subtelnie uświadomiliśmy, że jest żonaty :)
Dochodzi siedemnasta - wszytko się dobrze kończy ;)
Agacie życzymy wszystkiego najlepszego, księgowej kupimy trąbkę (do ucha), Mateusza już obudziliśmy, a Bartkowi subtelnie uświadomiliśmy, że jest żonaty :)
Dochodzi siedemnasta - wszytko się dobrze kończy ;)
13 września 2010
1100100 lat!
Mamy dzień strażaka, górnika, mamy także dzień handlowca, dni owada, mamy nawet dzień Administratora, dzień osób jąkających się czy dzień ręcznika i dzień chruścika! Oraz dzień męczenników, dzień bez papierosa i dzień wolności podatkowej! A dziś obchodzimy jeszcze jedno święto - nie mniej ważne!
Wypada dziś podziękować tym wszystkim, którzy dla lepszego jutra tworzą dla nas - użyszkodników - programy, aplikacje, systemy, przeglądarki, a także sapera, ogame, quake i snake, rozsyłają spam, atakują systemy operacyjne i oczywiście tworzą serwisy internetowe, adwordsy, adsensy, adplannery i addery ;) O których życie drżymy, gdy programują ekstremalnie, pracują w szkodliwych dla zdrowia i życia warunkach, czasem nawet nawet z wykorzystaniem PYTONA - by innym żyło się lepiej!
Dla wszystkich praktykujących programistów: prezent! Gdyby przypadkiem na ich własnej liście czegoś brakowało ;)
A wszystkim, którzy w swoim życiu napisali jakąś klasę, metodę, pętle for albo przynajmniej wykonali atak DDoS - raz jeszcze życzymy 1100100 (czytaj:sto) lat z okazji Dnia Programisty! Niech im Szefowie, Księgowe i użyszkodnicy lekkimi będą!
Wypada dziś podziękować tym wszystkim, którzy dla lepszego jutra tworzą dla nas - użyszkodników - programy, aplikacje, systemy, przeglądarki, a także sapera, ogame, quake i snake, rozsyłają spam, atakują systemy operacyjne i oczywiście tworzą serwisy internetowe, adwordsy, adsensy, adplannery i addery ;) O których życie drżymy, gdy programują ekstremalnie, pracują w szkodliwych dla zdrowia i życia warunkach, czasem nawet nawet z wykorzystaniem PYTONA - by innym żyło się lepiej!
Dla wszystkich praktykujących programistów: prezent! Gdyby przypadkiem na ich własnej liście czegoś brakowało ;)
A wszystkim, którzy w swoim życiu napisali jakąś klasę, metodę, pętle for albo przynajmniej wykonali atak DDoS - raz jeszcze życzymy 1100100 (czytaj:sto) lat z okazji Dnia Programisty! Niech im Szefowie, Księgowe i użyszkodnicy lekkimi będą!
5 września 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)