19 października 2010

Mamy "Podręcznik Pracownika" :)

Dzięki temu wiemy już na pewno, że jesteśmy młodzi, zdolni, mili i dobrze wynagradzani oraz, że nie zmywamy po sobie naczyń. Poznaliśmy też m.in. całą prawdę o księgowej, tajemnice bluerankowych aliasów pocztowych i kodów domofonowych oraz korpo-ustawienia autorespondera. Dowiedzieliśmy się co robić, gdy w toalecie zabraknie papieru i wiemy również, że po pierwszą pomoc należy zgłosić się do uprawnionej osoby... niestety u nas jest to osoba, która mdleje już na samą myśl o tym, że ktoś potrzebuje pomocy ;)

Co poza tym?

Pracownik Bluerank musi mieć dobry stosunek do biura, biurka i współpracowników (w takiej właśnie kolejności ;) Przed wyczyszczeniem monitora powinien upewnić się, czy aby na pewno jest kompetentny. W porze obiadu może zamawiać pizzę z Dwóch Dłoni lub naleśniki z Manekina. Pomiędzy posiłkami... wypełnia misję firmy pomagając korporacjom :))

A zakazy?

Nie pij, nie pal, nie napastuj w pracy. Co innego - poza budynkiem!

I jeszcze małym drukiem...

Nigdy nie dotykaj kubka Szymona ani czarnego długopisu Mimi. Jeśli nie chcesz mieć regulaminowych kłopotów - nie zaglądaj pod biurko Konrada. Natalii szukaj w Spółce - Córce, a Dominikę P. zawsze przepuszczaj do dzwoniącego telefonu. I pamiętaj, że już nie trzeba nikomu tłumaczyć jak wysłać faks ;) bo instrukcja znajduje się w Podręczniku! :)

PS
Zapoznaj się także z naszą Instrukcją P-POŻ.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

TAAAK Dominika jest w tym dobra!

Anonimowy pisze...

Szymon dzisiaj czarną pinezką wydrapał znak rozpoznawczy na swoim żółtym kubku :)

Anonimowy pisze...

Nadal dręczy mnie JEDNAKOWOŻ,nierozstrzygnięte pytanie, czy można przychodzić do firmy w krótkich spodenkach.

Anonimowy pisze...

Czyli zademonstrował zły stosunek do sprzętu znajdującego się w firmie! Napastował kubek za pomocą pinezki! Czyli to nie przypadek, że chwilkę wcześniej tak żywiołowo zareagował na paragraf o napastowaniu... Innych też bardzo poruszyły co niektóre paragrafy...

Anonimowy pisze...

W krótkich spodenkach można do firmy PRZYCHODZIĆ. A potem trzeba się przebrać w łazience ;P

Anonimowy pisze...

pić nie można...?! bez sensu.

Nomad pisze...

To ja prosze jeszcze omijac moj kubeczek w misie z ktorego pije gejowska kawe...