Dzięki temu wiemy już na pewno, że jesteśmy młodzi, zdolni, mili i dobrze wynagradzani oraz, że nie zmywamy po sobie naczyń. Poznaliśmy też m.in. całą prawdę o księgowej, tajemnice bluerankowych aliasów pocztowych i kodów domofonowych oraz korpo-ustawienia autorespondera. Dowiedzieliśmy się co robić, gdy w toalecie zabraknie papieru i wiemy również, że po pierwszą pomoc należy zgłosić się do uprawnionej osoby... niestety u nas jest to osoba, która mdleje już na samą myśl o tym, że ktoś potrzebuje pomocy ;)
Co poza tym?
Pracownik Bluerank musi mieć dobry stosunek do biura, biurka i współpracowników (w takiej właśnie kolejności ;) Przed wyczyszczeniem monitora powinien upewnić się, czy aby na pewno jest kompetentny. W porze obiadu może zamawiać pizzę z Dwóch Dłoni lub naleśniki z Manekina. Pomiędzy posiłkami... wypełnia misję firmy pomagając korporacjom :))
A zakazy?
Nie pij, nie pal, nie napastuj w pracy. Co innego - poza budynkiem!
I jeszcze małym drukiem...
Nigdy nie dotykaj kubka Szymona ani czarnego długopisu Mimi. Jeśli nie chcesz mieć regulaminowych kłopotów - nie zaglądaj pod biurko Konrada. Natalii szukaj w Spółce - Córce, a Dominikę P. zawsze przepuszczaj do dzwoniącego telefonu. I pamiętaj, że już nie trzeba nikomu tłumaczyć jak wysłać faks ;) bo instrukcja znajduje się w Podręczniku! :)
PS
Zapoznaj się także z naszą Instrukcją P-POŻ.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
TAAAK Dominika jest w tym dobra!
Szymon dzisiaj czarną pinezką wydrapał znak rozpoznawczy na swoim żółtym kubku :)
Nadal dręczy mnie JEDNAKOWOŻ,nierozstrzygnięte pytanie, czy można przychodzić do firmy w krótkich spodenkach.
Czyli zademonstrował zły stosunek do sprzętu znajdującego się w firmie! Napastował kubek za pomocą pinezki! Czyli to nie przypadek, że chwilkę wcześniej tak żywiołowo zareagował na paragraf o napastowaniu... Innych też bardzo poruszyły co niektóre paragrafy...
W krótkich spodenkach można do firmy PRZYCHODZIĆ. A potem trzeba się przebrać w łazience ;P
pić nie można...?! bez sensu.
To ja prosze jeszcze omijac moj kubeczek w misie z ktorego pije gejowska kawe...
Prześlij komentarz