Wszyscy zarobieni, dawno nas na blogu nie było, ale co się działo i co się komu powiedziało przez ten czas... zostało z grubsza odnotowane, a zatem...
Jaco ostro trenuje przed 11 czerwca. Odebrał już niezbędne nauki o opętaniach i pentagramach pod małżeńskim łożem, teraz tylko ćwiczy na firmowym łonie składanie przysięgi... "Ja Jacek T. biorę Ciebie Bluerank... i daję Ci tę oto wizytówkę... jako dowód moich kompetencji". "Teraz możesz ucałować fakturę za domenę" (autorem końcowej części przysięgi jest Sebastian).
Cały czas pozostaje nierozwiązana kwestia męskości Szymona. Swego czasu zostało to uzależnione od jednego rozpiętego (lub wręcz przeciwnie) guzika Dominy. Krążą co prawda słuchy, że Szymon został dogłębnie sprawdzony przez Monikę, ale zdaje się, że to tylko plotki rozpuszczane przez samego zainteresowanego. O rozwoju wypadków będziemy informować na bieżąco.
Agata... ostatnio mocno się posunęła :) Nie dość, że jest jej znacznie więcej, to w dodatku jej roztargnienie sięgnęło zenitu. Pewnego popołudnia przyniosła wiadomość, że widziała auto do kupienia: niebieskie Renault Clio z 2002 roku. Kilkanaście godzin później sprostowała, że chodziło o Megane z 1998 roku w zupełnie innym kolorze i w zasadzie to tak nie do końca na sprzedaż :))
Rafał wrzuca sobie kolejne dziewczyny na fejsa. Miał już Monikę, Dominikę i nie zamierza przestać - zasadza się na kolejne!
Na open space - jak co roku o tej porze - rozpoczęła się walka z wiatrakami (tudzież o wiatraki).
c.d.n.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
c.d.n. to dopiero bedzie po urodzinach wieczorach kawalerskich i wszystkich innych zblizajacych sie chwiejnymi krokami imprezach towarzyszacych :)
Krążą też plotki, że Monika kiedyś przeprosiła już Szymona w cztery oczy i wreszcie jego męskość doznała satysfakcji!
Prześlij komentarz