Kleptomania, czyli stan w którym nie można powstrzymać się od klepania wszystkiego, co popadnie ;) (lub opcjonalnie - od klepania trzy po trzy :) u nas zyskał nowy - kulinarny wymiar. Obiektem pożądania stały się produkty spożywcze z bluerankowej lodówki!
Jeszcze chwila i uda się stworzyć wiarygodny portret smakowo - pamięciowy sprawcy. Wiemy, że gustuje w serach, nie gardzi łososiem i konsumuje względnie regularnie, bo względnie regularnie produkty pożądania znikają z kuchni. Istnieje też hipoteza, że jest na coś lub na kogoś uczulony :) gdyż zachowując szczególną ostrożność skupia się na żywności jednej tylko osoby. BTW Jak to robi, że się nigdy nie myli... pozostaje na razie tajemnicą, ale... my nie takie blue-zagadki już rozwiązywaliśmy :)
28 października 2011
27 października 2011
19 października 2011
Sok się poleje
Piszę się na każdą wojnę! W ciemno!
[powiedziała MiMi i poszła walczyć obok Moni i Agi z morele.net]
[powiedziała MiMi i poszła walczyć obok Moni i Agi z morele.net]
7 października 2011
Raso-Maso
Nareszcie odkryliśmy mroczną stronę naszej ślicznej, filigranowej, złotowłosej, aż chciałoby się rzec ARYJSKIEJ, Księgowej.
Mateusz wraca z Tesco i przerywa ciszę na open, wołając słodko w kierunku prezesowni:
- "Monia, twój Murzyn przyszedł z ziarnami!"
Blueranki są wstrząśnięte, ale Charlton Heston i całe National Rifle Association są z Ciebie dumni, Moniko! ;))
Mateusz wraca z Tesco i przerywa ciszę na open, wołając słodko w kierunku prezesowni:
- "Monia, twój Murzyn przyszedł z ziarnami!"
Blueranki są wstrząśnięte, ale Charlton Heston i całe National Rifle Association są z Ciebie dumni, Moniko! ;))
Subskrybuj:
Posty (Atom)