21 czerwca 2012

Specjalistka Do Spraw Niemożliwych

Księgowa od rana opowiada, że była wczoraj "na końcu świata, u senatora" żeby jej "uciął szynę".
Wszyscy uśmiechamy się wyrozumiale.
Nikt przecież nie odważy się wejść w konfrontację z osobą, która otwarcie głosi, że ma "dziurę w Symfonii"!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Sprostowanie:
"nie ma dziury w Symfonii"

Anonimowy pisze...

to nowa wersja powiedzenia: nie szukać dziury w całym? :)