28 sierpnia 2015

Dzień jak co dzień w Copy


Profesjonalne dyskusje o skuteczności CTA

- Chyba zrobię KupTeraza
- Eeee... lepiej zrób KupDzisia

Udział w życiu kulturalnym globalnej wioski

- Ej! Dzisiaj jest światowy dzień crème brûlée.
- Taaaak? A my takie nieprzygotowane...

Rozwijanie indeksu andrzeizmów zakazanych

- śmiechłem
- smutłem
- jebłem
- heheszki

Zamawianie obiadów ze stałego menu

- czara goryczy
- kiszona uraza
- stek obelg
- wielka kaszana
- kości rzucone

Do tego porcja nowych fraz kluczowych

- dom i ogór
- finanse dla neonazistów

I nieustające rozważania lingwistyczne

- Google mi nie wypluło tego związka frazeologicznego.
- Wbrew pozorom, ta pomyłka nie jest taka błędna.

Wypowiedzi eksperckie... na dowolne tematy

- "Integracja w tym roku znacząco pogłębiła istniejące podziały..."
- "Film oscarowy o murzynie jadącym tramwajem..."
- "(...) Tak, to spółka córka... i placówka kuzynka."

Autopromocja

- "Taguję jak stara!"
- "Jestem odporna na folklor."
- "Natargetowałam się dzisiaj."
- "Sałata mi tyłem wyleciała."
- "Się zdziwiłam, że się pomyliłam."

Nowe wdrożenia motywujące copy walczące

- słowo i piosenka
- paszkwil
- pierdząca poduszka

Dzielenie smutków i radości z innymi

- ONA: "Zawsze, kiedy wychodzę od Darka jestem zadowolona :)))))"
- ON: "Rozmiar koszulki to nie jest mój największy problem :((((("

Dzień jak co dzień

Co Patrycja przychodzi do Copy, to ją jakiś ekant wyrywa.
Pod koniec dnia za to wchodzi do działu Agata i krzyczy "Dawać dupy!"
A za ścianą...
Staaaary aaanal mooocnooo śpiii.

--
Aneta
Dominika
Magda
Andrzej

*niepotrzebne skreślić

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

:]