Jest to cytat pochodzący z Wielkiej księgi mądrości Georga Christopha Lichtenberga, a wpis ten dotyczy największego postrachu polskich VIPów, czyli Oli.
Jak powszechnie wiadomo, Ola ma mocne "plecy na mieście". Zna wielu muzyków, aktorów, artystów, komików, a do tego malarzy, tynkarzy, parkieciarzy, kaflarzy i innych fachowców. Jednym słowem - Ola wie, co w trawie piszczy, choć na Pudla wchodzi rzadko.
Ostatnio zwierzyła się naszej ekipie, jak pogrążyła znanego aktora, który nonszalancko lansował się w jej okolicy. Podeszła do jednej z gwiazd serialu Fala zbrodni i spytała:
- Witam, to Pan jest tym sławnym aktorem?
- Oczywiźźdźieee - odpowiedziała sława
- A może mi Pan przypomnieć swoją godność?
W tym momencie VIP doszedł do wniosku, że już chyba żadnej godności nie ma...
Drogie Gwiazdy!
Niezależnie od tego, czy tańczycie czy kręcicie piruety na lodowisku, od dziś Wasza godność jest zagrożona. Pamiętajcie - możecie natknąć się na Olę... nie tylko w biały dzień, ale także w bezsenne noce, a na jej terenie nikt nie może czuć się bezpieczny.
6 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Na miarę wzniesienia jest upadek, wystrzegaj się przeto wysokiej godności.
(przysłowie arabskie)
pragnę dodać, że ów VIP trzymał się kurczowo ozdobnego krzewu, który stał przed osławioną łódzką restauracją...a może to krzew ozdobny trzymał VIP-a...
A jakaż to jest restauracja tak osławiona? Bo według wszelkiego rodzaju rankingów restauracyjnych mamy tylko 2 porządne.
UUUU Gosia... widac tez ma ochote na poznanie kolejnych Slaw ;-) EHhh to Polanski Ci juz nie wystarcza???!!!
Polański to było jednorazowe tournee... Teraz szukam naprawdę WIELKIEJ gwiazdy:P A ponieważ nasz przemysł rodziny obfituje głownie w seriale, to może "M jak Mroczki":P albo Kamil Maćkowiak?
widzisz, szukałaś szukałaś i znalazłaś :)
Prześlij komentarz