W Folgaridzie Marcie i Oluń picie idzie.
W Tonale Ben wisi na skale.
W Pinzolo Ewę podrywa fajny kolo.
Madonna di Campiglio... hmmmmm... ?
Ci vediamo a Martedi :)
Można odejść z Bluerank, ale nigdy nie przestaje się być bluerankiem...
No chyba, że pracując w Bluerank, nigdy się bluerankiem nie było... ;)
4 komentarze:
nooo wreszcie jakis znak zycia :)))
Widzę że Szymon ręce trzyma przy sobie ;)
heh ;D klasyczna poza niewiniątka ;P
Prześlij komentarz