Z okazji imienin i jeszcze trochę z okazji minionych urodzin, składamy Anecie najlepsze życzenia. Jest to również doskonała chwila, by przypomnieć światu kilka wiecznych prawd o prawdziwej mondrości.
Nie to, co już wiemy, lecz to, co chcemy wiedzieć - świadczy o naszej mondrości.
Po to istnieje kobieta, aby mężczyzna był dzięki niej mondry.
Wiedzę możemy zdobywać od innych, ale mondrości musimy nauczyć się sami.
[...] gdzie niewiedza jest rozkoszą, szaleństwem jest być mondrym.
Jak bardzo trzeba być mondrym, by zawsze być dobrym!
Głupota zawsze jest w domu, mondrość - ciągle w drodze.
Bieda może nauczyć rozumu, ale nigdy - mondrości.
Kto potrafi z wdziękiem wyjaśniać ludziom sprawy już im znane, zdobywa najszybciej miano mondrego człowieka.
Mondrości należy oczekiwać od tego, kto wydaje rozkazy, a nie od tego kto je wykonuje.
Prawdziwa mondrość życia dostrzega wspaniałość dnia codziennego.
Gdy filozof dojdzie do końca drogi do mądrości, dowiaduje się rzeczy, jakie ludzie mondrzy wiedzieli od zawsze.
I na koniec...
Sto lat, sto lat niech się wymondrza nam!
Niech się wymondrza naaaaaaaaaaaaam!!!
16 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
majstersztyk:) również ortograficzny
zwlaszcza koncowka :))
Bardzo dziekuje za Sto Lat, Zyczenia, Przedziwnego Kwiata (co przysiegam jest komplementem - mondry bardzo lubi dziwic sie swiatu :)) oraz wielce przyjemna niespodzianke ;)
Piwa jej! Mondrze prawi.
a to nie było "Wódki jej! Mondrze godo"?
A to zależy od regionu Polski... Różne są mondrości ludowe na Wschodzie i Zachodzie ;)
Prześlij komentarz