1 czerwca 2009

Prezent z Kijowa

Dziś poniedziałek, więc Konrad obchodzi swój imieninowy Dzień Dziecka w domu :) My jednak pamiętamy, na blogu ogłaszamy i Kondzia serdecznie pozdrawiamy ;P a żeby go trochę jeszcze przy święcie podrażnić, pokażemy jakie słodkości przyjechały do nas dzisiaj prosto z Kijowa...



Zbig zasiadał w jury pewnego międzynarodowego festiwalu na Ukrainie... więc... dostaliśmy nagrodę - całkiem smaczny układ prawda? ;)
PS
Ciekawe co przyjedzie do nas ze Stanów... z Maćkiem i Jackiem? ;-)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Co przywiozą? Co przywiozą? Maseczki już wszyscy mają na powitanie, tak? To mogą przywozić co chcą ;)

Anonimowy pisze...

Jacuś przywiózł z Irlandii scottish shortbread swojej ulubionej sąsiadce od zadka hipopotama:) Jacek sąsiadem roku!