Przychodzi Aneta, otwiera okno. Przychodzi druga Aneta, zamyka okno. Dzwoni Łukasz - mówi, że się spóźni bo (jak zawsze ;) coś mu wypadło. Szymon po raz enty przechwytuje od zbłąkanego kuriera przesyłkę, która zupełnie nie była przeznaczona dla Bluerank ;) Patrycja odbiera telefony od ulubionych klientów. Maciek knuje za ścianą, a Ola i Monika gadają o ciuchach...
- Wiesz co? To był taki fajny trawiasty kolor.
- Aaaa... OK, OK, ale o jakim rodzaju trawy mówimy?
Październikowa, lekko nasłoneczniona, dwa dni przed deszczem? ;-P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Małe sprostowanie:
Po pierwsze mowa była o butach a po drugie zieleń trawiasta to zieleń trawiasta :))))!
Prześlij komentarz