2 listopada 2008

Idą piękne dni... :)

Przez najbliższe dwa tygodnie rządzimy się sami, bo zarząd jest w Miami :)

Obiecaliśmy co prawda, że będziemy grzeczni, ale pod warunkiem, że przywiozą nam jakieś gadżety z Florydy ;P Jeśli nie... No cóż... mamy opracowany plan na każdą okoliczność he he ;)

- - - - -
Dopisek sponsorowany
W poniedziałek trzymamy kciuki za Szymonka

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

nooo :) jeszcze godzina / dwie i bedzie tym magistrem :)